Panele fotowoltaiczne wytwarzające wodór

Fotowoltaika ostatnimi czasy rozwija się coraz bardziej, opracowywane są coraz to nowsze technologie pozwalające na jak najefektywniejsze wykorzystanie energii ze słońca. Niedawno naukowcy z belgijskiej uczelni KU Leuven stworzyli panel solarny, który wykorzystuje światło słoneczne, aby wytworzyć wodór z wilgoci zawartej w powietrzu.

Stworzone urządzenie może wyprodukować do 250 litrów gazowego wodoru dziennie, co jest rekordem świata. Panel zaprojektowany przez naukowców ma 1,6 m2 powierzchni  i przekształca 15 % światła słonecznego na gaz wodorowy.

Instalacja fotowoltaiczna wytwarzająca wodórjest efektem prawie 10-letniej pracy całego zespołu naukowców. Początkowo ilości wyprodukowanego wodoru były niewielkie, ale w czasie długoletnich badań ich zdolność została ulepszona. Urządzenie opracowane przez zespół profesora Martensa w zrównoważony sposób zamienia światło słoneczne i parę wodną w gaz wodorowy. Co ciekawe, wygląda ono jak zwykły panel solarny. Inżynierowie przymocowali do niego kolbę z wodą, żeby zobaczyć, jak bąbelki wodoru uciekają. Jak przyznaje Prof. Johan Martens, z początku cząsteczek wodoru trzeba było wręcz szukać, a wydajność produkcji oscylowała w granicach 0,1 proc., teraz pojawiają się one w formie dużej ilości bąbelków.Naukowiec, JanRonge, wskazał, że produkcja 250 litrów wodoru w ciągu dnia jest rekordem światowym. Dwadzieścia takich panelipvwystarczy, by ogrzać i zaopatrzyć w energię elektryczną standardowy dom. Jeszcze przez długi czas takie panele słoneczne te nie wejdą na rynek komercyjny, ale już niedługo prototyp zostanie zainstalowany przy domu inżyniera LeenaPeetersa, który zamierza przetestować urządzenie.

Naukowcy wskazują, że nadmierna ilość wyprodukowanego wodoru będzie mogła zostać zmagazynowana koło domu z przeznaczeniem na kolejną zimę. W tym celu standardowy dom potrzebowałby magazynu o pojemności 4 m3. Są jednak wątpliwości odnośnie użytkowania wodoru w domach a także samego magazynowania go.

Póki co, nie wskazano ceny inwestycji w takie panele solarne, zbiornikioraz resztę infrastruktury potrzebnej do instalacji takiej technologii. Profesor Martens wraz z całym zespołem twierdzi, że chcą zaprojektować coś zrównoważonego, co byłoby niedrogie i używane wszędzie. Można zatem mieć nadzieję, że gdy nowe panele wejdą już na rynek fotowoltaiki, ich cena będzie równie zachęcająca, jak działanie.

Klaudia Graczyk